Hej!

Czy kiedykolwiek jest za późno, żeby założyć własną firmę i pokazać światu swoje dzieła? Historia Pani Marii Giżulewskiej jest przykładem na to, ze absolutnie nigdy nie jest za późno, żeby spełniać marzenia. Najlepsze zdjęcia obecnie na Instagramie to takie z klasycznymi siatkami i magazynem lub kwiatami w środku. Vogue czy ELLE, każde z nich miało na swojej okładce modelkę obejmującą siatkę w stylu paryskim, wypełnioną po brzegi owocami. Jak ma się do tego Gigi eko-Siatki?

Ja poznałam klasyczne i kultowe siatki Pani Marii na targach rękodzieła w Olsztynie. Polowałam na nie długo, mając świadomość, że to jest trend sprzed wielu lat wiodący prym u największych projektantów, ale jednocześnie, nie chciałam wspierać zagranicznych koncernów swoimi zakupami. I doczekałam się, pod samym nosem, w Olsztynie dostępne są praktyczne i ręczne robione siatki. Kiedy w latach 60′ XX w. kobiety wykonywały siatki ze sznurka lnianego na potrzeby posiadania zwykłych, mocnych toreb na owoce i warzywa oraz toreb na zakupy, nie mogły się spodziewać, że dzisiaj te torby świetnie sprawdzą się jako praktyczny i oldschoolowy dodatek do kobiecej garderoby. Tak, ja swoją siatkę noszę jako modowy dodatek  do stylizacji 😉

Głównym jednak czynnikiem skłaniającym mnie do zakupu siatek Gigi jest moje nastawienie ku odrzuceniu większości plastikowych śmieci w gospodarstwie domowym. Takie siatki idealnie sprawdzają mi się podczas większych i mniejszych zakupów, ścisły i trwały splot dają gwarancję, że nic nie wypadnie. Torba zajmuje mało miejsca a jednocześnie rozciąga się przy większych gabarytach. Usłyszałam opinię, że jest super, ale trochę mała i nie starcza na całe zakupy, zaproponowałam tej osobie… mniejsze zakupy, bardziej świadome, częstsze i mniejsze i o dziwo, po dwóch miesiącach okazało się, że parę dobrych złotych zostaje w kieszeni! Jedna czy dwie, lokalnie robione siateczki załatwiają sprawę oszczędności! Wykonane w 100% z naturalnego materiału – lnu. Można je prać, wiązać, nosić na ramieniu. Z owocami czy najnowszym designerskim magazynem.

Włókna lniane są bardzo odporne na rozciąganie. Lubię to stwierdzenie. I choć w opisie produktu jest zaznaczone, że siatki wytrzymają 15 kg, to można w nich tak naprawdę nosić kamienie. Zniszczą się dopiero, gdy wpadną pod kosiarkę

Ręcznie wykonywane w lokalnej społeczności ekologiczne siatki GiGi Bag, bardzo powszechne w czasach PRL-u, były pokazywane m.in. na targach designu Solone Satellite w Mediolanie. Klientami GiGi Gizulewska są m.in. Telewizja Polska i duże agencje reklamowe, którym zleżały na promocji proekologicznych i jednocześnie praktycznych rzeczy. Moja rodzina i przyjaciele zostali przeze mnie obdarowani Gigi siateczkami i są zachwyceni. Pora na Ciebie, niezależnie, czy chcesz być modnym czy eko – siatka to must have.

 

Marta.

 


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *