Hej!

Szkoła less

Doskonale wiecie, że podążam drogą bycia eko, less i zero waste i staram się uczyć się tego w każdej dziedzinie życia. Nie rzucam się szaleńczo na nowości lub co raz to inne marki, jakie odkrywam, bo cenię sobie slow oraz swoje finanse, które swoją drogą bardzo mocno podreperowałam, wbrew powszechnej opinii, że wszystko co eko, modne, to droższe. Szczególnie mocne oszczędności zauważam w garderobie, chociaż nadchodzi czas małego remanentu wiosennego, ale o tym innym razem. Taką samą, znaczącą oszczędność zauważyłam w tabeli dom, a mianowicie wszelkie środki czyszczące, myjące, pielęgnujące, kosmetyki do pielęgnacji domu. Ale kto w ogóle używa takiego określenia ,,kosmetyki do pielęgnacji domu”?!

Pielęgnacja

Słodka pomarańcza, lawenda, grejpfrut, mięta – kojarzą się raczej z odżywczym koktajlem albo z sałatką owocową, no już na pewno nie ze sprzątaniem! Olejek lawendowy działa odprężająco, jak można się odprężyć sprzątając?  Łączenie aromaterapii z porządkami to raczej tylko włączając dyfuzor podczas wietrzenia oparów chemii gospodarczej. Słowo pielęgnacja ma 71 synonimów i żadnego nie da się przypasować do określenia sprzątania mieszkania. Jakie było moje zaskoczenie, kiedy znalazłam to wszystko, czego nie wyrażają 72 słowa, tutaj, w samym sercu Warmii. Cudze chwalicie a swego nie znacie!

Ekstrakt ziołowy na bazie wodnego roztworu kwasu octowego, naturalne olejki eteryczne*… i to wszystko

I aż to wszystko, bo czy mieści Wam się w głowach, żeby po latach i hektolitrach chloru i jarawych, żrących płynów umyć łazienkę… ,,przyprawą” oraz zapaszkiem? Otóż tak. I tutaj znów bardzo ważna uwaga. Płyny Klareko są bardzo wydajne, ale nawet nie w tym rzecz. Zauważyłam pewną prawidłowość używając kosmetyków do pielęgnacji domu na bazie naturalnych składników – one w ogóle są bardziej wydajne niż ,,zwykłe” środki czyszczące. Nie mam pojęcia o co w tym chodzi. Może dlatego, że połączenie octu, sody, kwasku cytrynowego po prostu działa cuda? Tak tanio i tak zdrowo i w zgodzie z naturą! I co w tym trudnego i drogiego? Ten efekt utrzymuje się zwyczajnie dłużej, brud już tak ,,chętnie” nie przywiera do powierzchni. Zastanawiające, prawda? 😉

Po zużyciu

Fenomenalnym ruchem ze strony Dziewczyn, założycielek olsztyńskiej marki Klareko – Marty i Kariny – było wprowadzenie opakowań uzupełniających zero waste zanim stało się to modne 😉 Zachęcam Was równie mocno do zakupów produktów z tym rozwiązaniem. Dostajecie płyny w… normalnym i poczciwym słoiku litrowym. Zero ściemy, zbędnej reklamy i marketingu oraz przerostu formy nad treścią. Całą sobą przyłączam się do apelu Dziewczyn:

Jeśli zdecydujesz się na zakup Kosmetyków Dla Domu KLAREKO w plastikowych opakowaniach pamiętaj, że zadbałyśmy o to, by podlegały one recyklingowi. Kontynuacja naszych eko działań leży teraz w Twoich rękach. Po zużyciu odkręć zakrętkę i wraz z butelką wyrzuć do kosza na plastik. Dzięki temu dasz drugie życie opakowaniu i oddech Naszej Matce Ziemi.

W niektórych miastach plastikowe zakrętki zbierane są na rehabilitację dzieci lub pomoc potrzebującym. Cały sukces tych przedsięwzięć leży w ogromnej ilości małych zbiorów. Znajdź takie miejsce i połącz ekologiczne działanie z pomocą potrzebującym. Jeśli nie wiesz gdzie oddać zakrętki, zbierz ich większa ilość (np. w pudełko po butach) i odeślij do nas ten adres Mulieres sp. z o.o., ul. Dworcowa 3, 10-413 Olsztyn.

A co to?

Używając naturalnych środków i kosmetyków do pielęgnacji domu wyeliminowałam kolejną wszechobecną i szkodliwą dla środowiska rzecz. Gumowe rękawice. Wyobraźcie sobie, że ja swój Mus Czyszczący od Klareko wygrzebuję z pojemniczka gołymi rękami i tymi oto rękami rozprowadzam mus po powierzchni, którą właśnie czyszczę a na koniec… robię sobie nim peeling dłoni. A co to? Mój ulubiony produkt wielofunkcyjny! Skład to wodorowęglan sodu czyli kwaśny węglan sodu (soda oczyszczona), mydło roślinne, woda, olejki eteryczne*… i to wszystko. Mój zapach to lawenda, więc jednocześnie mam efekt odprężenia. Teraz już (oprócz olejków eterycznych) czujecie tę metaforę o kosmetykach do pielęgnacji domu, prawda?

Prosto z serca Warmii

Na równi z tym, że Karina i Marta tak samo szanują przyrodę jak ja, doceniam, że mieszkamy w Olsztynie. Patriotyzm lokalny, o którym tak często wspominam, pełną gębą. I całą gębą się uśmiecham spotykając się w Naszym mieście z tak pięknymi ludźmi. Wielkie dzięki za Wasze serce do Matki Ziemi, do sezonowości. To nieprawda, że w Olsztynie się nic nie dzieje! Tu się wszystko dzieje z serca 🙂

PS. O innej wyjątkowej, olsztyńskiej marce -> tu.

 

Co dalej? Pranie! Poczyniam już od ponad miesiąca odpowiednie testy i rezultaty niedługo – stay tuned!

Marta

 

 


1 komentarz

Stratosferyczny Janusz · 10 marca 2019 o 22:25

Poproszę próbki.

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *