Hej!

Uwaga, notatka bardzo babska – less make-up! Dzisiejszy wpis nie będzie o technikach makijażu i jak go wykonać, żeby było go wizualnie mniej, od tego nie jestem super-ekspertką. Chociaż w sumie po części pewnie i wyjdzie na to, że w całej tej naturalności i byciem eko tego makijażu – maski – dosłownie i w przenośni – jest mniej. Poniżej wyniki moich wieloletnich testów i produkty, które polecam w ciemno i jestem im wierna zawsze!  Less make-up – miłej lektury!

Fundamenty

Wiadomo, żeby powstało coś dobrego, musi być solidna podstawa 😉 Dlatego, cofnę się na chwilę o jeden krok i wspomnę o pielęgnacji. Dokładne oczyszczanie twarzy, złuszczanie oraz odżywianie i nawilżanie to absolutna podstawa i żaden makijaż ani kosmetyk z kolorówki tego nie zastąpi, choćby nawet to było 100% złoto. Nie jestem kosmetolożką, więc nie będę się mądrzyć, w dodatku, wydaje mi się być całkowicie logiczne, aby powierzchnia wyglądała estetycznie, materiał musi być przygotowany 😉 Możecie zobaczyć tutaj moją recenzję książki Skin Coach, której filozofia i nauki całkowicie zmieniły moją samoocenę oraz podejście do mojej skóry i do makijażu. Dawniej, nigdy nie wychodziłam bez makijażu, NIGDY. Teraz, nie mam z tym najmniejszego problemu, wręcz cieszę się 🙂 Oczywiście, stan mojej skóry poprawił się bardzo znacząco i zauważalnie gołym okiem. Podstawa i baza makijażu to zdrowa i sama w sobie lśniąca skóra. A tę bez wątpienia zapewnia mi krem-maska Shy Deer oraz krem BB Zielone Laboratorium -> wpis tutaj.

Odchudzanie

Czy Twoja kosmetyczka potrzebuje diety? Po przeczytaniu wspomnianej książki zostałam z dwoma kosmetykami do pielęgnacji twarzy – żelem do mycia oraz tonikiem, które naprawiły kilkuletnie szkody, jakie wyrządził na mojej buzi trądzik i jego nieumiejętne zaleczanie. Skóra zaczęła pracować sama na tyle dobrze, że trądzik ustąpił a blizny przestały być tak widocznie różowe/ fioletowe. Posłuchałam rady z książki i celem odnowienia warstwy lipidowej skóry i pozwolenia jej na oddech… przestałam stosować produkty na noc. Odstawiłam serum itp. Wyrzuciłam lub oddałam torbę kosmetyków pielęgnacyjnych i drugą kolorówki. Ach, cóż za wyzwolenie! Przy okazji – okazało się, że więcej niż połowa była przeterminowana – sprawdźcie, czy wy nie chomikujecie takich wątpliwych skarbów. Wyobraźcie sobie, że jeszcze trzy lata temu moja kosmetyczka to było pudło na narzędzia…

Im mniej tym lepiej

I tak zostałam z żelem, tonikiem i pudrem sypkim oraz pustą szufladą i szafką w łazience. Nigdy nie czułam się bardziej wolna oraz bogatsza! 😉 Przyjrzyj się proszę swojej kosmetyczce i po uprzednim sprawdzeniu dat przydatności do zużycia, pomyśl, ile razy w ciągu dnia, tygodnia, miesiąca czy trymestru używasz danego produktu. Dotyczy to głównie kredek do oczu, ust, cieni do powiek itp. Ja łącznie, pewnie około 7 razy w roku, przy czym też korzystam z usług profesjonalnych makijażystek. Oblicz, ile kosztuje Cię własna paleta cieni, którą prawdopodobnie wyrzucisz po dwóch latach przeterminowaną i prawie niezużytą. Wizyta u profesjonalistki to gwarancja dobrych produktów no i chwila dla siebie 🙂 Moja kosmetyczka w tym momencie składa się z: kremu BB, pudru sypkiego, bronzera, różu oraz tuszu do rzęs i grzebyka do brwi. 6 podstawowych produktów, nie liczę oczywiście szminek ani pomadek, mam ich kilkanaście, w różnych kolorach, usta muszę mieć ZAWSZE czymś posmarowane/ pomalowane.

Amciu, amciu

Kobieta podczas całego życia zjada podobno od 4 do 8 kilogramów szminki!!! Jakoś mi się nie chce wierzyć w te internetowe statystyki, ale prawdą jest, że szminkę ewidentnie zjadam. Skoro dbam o jedzenie, dbam o skórę jak najbardziej naturalnymi kosmetykami, to dlaczego, do cholery, mam lizać tablicę Mendelejewa? Trafiłam na firmę Axiology. To angielska firma założona przez kobietę, która chciała dbać o zwierzęta i o siebie w równej mierze. Pobierznie rzuciłam okiem na skład i wszystko brzmi ,,przyjaźnie” (Organic Coconut Oil, Organic Castor Oil, Organic Avocado Butter, Candelilla Wax, Avocado Oil, Organic Grape Seed Oil, Vitamin E Oil (from Sunflower), Organic Orange Oil, Elderberry Extract, Organic Neem Oil. May Contain/Peut Contenir: Mica, Titanium Dioxide, Tin Oxide, Iron Oxide, Manganese Violet, Synthetic Fluorphlogopite, Silica, Kaolin – Illite (Red Clay)). Polski sklep, który posiada szminki i pomadki Axiology to Shower and Towel. Pachnie obłędnie – taka naturalna pomarańcz, kolor ma niespotykany i możemy warstwami nadać mu odpowiedniej intensywności. Moja kredka jest matowa, dlatego ja muszę jej używać z balsamem – wysusza mi usta. Nie skreślam jeszcze marki, czekam na promocję i chcę wypróbować szminkę. Póki co, moim absolutnym numerem 1 jest MAC. Nie są naturalne, ale oddając w butiku zużyte opakowania po produktach, otrzymujesz kolejny kosmetyk gratis lub niezłą zniżkę, więc, przynajmniej się starają w duchu less waste! 🙂

Chodź pomaluj mój świat!

Kolejnym etapem było stwierdzenie, że skoro używam coraz mniej kosmetyków do pielęgnacji, to głupotą byłoby walić w dzień warstwy ciężkich podkładów, mazideł składających się tylko i wyłącznie z chemii i E. Bez sensu. I tutaj też przyszła mi z pomocą książka Skin Coach, gdzie są propozycje dla różnych rodzajów cer. Zobaczyłam tam puder sypki za mniej niż 50zł i postanowiłam spróbować. I Tak, jestem z Amilie już ponad 3 lata. Jeden puder mineralny starcza mi na ponad 4 miesiące – około 10 zł miesięcznie. I nic więcej, tylko tyle. Możesz wybrać spośród wielu odcieni oraz wersji krycia (rozświetlający oraz matujący) i nawilżający – jojoba. Jeżeli nie jesteś pewna odcienia, możesz  zamówić próbki ze strony internetowej. Ja używam Cream Beige właściwie o każdej porze roku, niezależnie od opalenizny, dopasowuje się do naturalnego odcienia skóry – na raz wystarczy zaledwie lekkie dotknięcie pędzlem. Róż oraz bronzer też mam z Amilie, oba produkty są sypkie, przez to na maksa wydajne, ale też trudne do nałożenia – można wziąć dużo za dużo, ale trening czyni mistrza! Skład to Mica (surowiec mineralny), Titanium Dioxide (tlenek tytanu – Filtr UV w kosmetyku), Iron Oxides (tlenek żelaza) oraz Ultramarines (CI 77007) czyli naturalny barwnik naturalny pigment. Lepsze to niż 10 składników lub więcej 🙂 Kosmetyki sprawdziłam o każdej porze roku i w każdym klimacie – nigdy, przenigdy się z nimi nie rozstanę!

Blink, blink

Tusz do rzęs często mi spędzał sen z powiek! Wodoodporne za ciężko się zmywają i obsypują, lekkie spływają po policzkach. Dobre tusze do rzęs są drogie i jeszcze ten wybór szczoteczek! I oby tylko na tym polegał z nimi problem. Swego czasu naoglądałam się filmików o oślepionych królikach w trakcie testów składników tuszów do rzęs. Na szczęście, Od 11 marca 2013 w Unii Europejskiej obowiązuje całkowity zakaz testowania kosmetyków na zwierzętach, ale i od tego są odstępstwa – przeczytajcie tutaj. Jakie miałam wyjście – oczywiście, sztuczne rzęsy. Wg mnie, najwygodniejsze na świecie! Ale doszłam też do momentu, kiedy zadałam sobie pytanie, ile w tym naturalności i czy pchanie sobie kleju w oczy to jest takie super naturalne… Więc wróciłam do tuszów i stanęłam przed wyborem, który zawęziłam sobie kryteriami: na pewno nie testowany na zwierzętach, wegański oraz polski i mój wybór to Catrice. Mają szeroką gamę tuszy do rzęs z przeróżnymi szczoteczkami i właściwościami za… niecałe 19 zł. Nie jest to najidealniejszy tusz do rzęs jaki miałam, ale spełnia moje wymogi na tę chwilę 🙂 A idealny? Arbonne, serio.

Dajcie mi proszę znać w komentarzach o markach makijażowych, kolorówkach eko, naturalnych, polskich – będzie mi miło!

 

Marta.

 


2 komentarze

Ta.ruda · 13 kwietnia 2019 o 09:45

Super wpis! To chyba też przychodzi z wiekiem bo mi z roku na rok zaczęło ubywać kosmetyków. Dokładnie mam to samo z poczuciem wolności mając na sobie leciutki podkład albo jego brak. Jak już muszę się mocno pomalować to nie mogę się doczekać uczucia lekkości po zmyciu makijażu! Uważam, że zdecydowanie warto pozbyć się nadmiaru „kolorówki” i zamiast wydać kasę na kosmetyki do pielęgnacji. U mnie tonik i mleczko (Ziaja) oraz szare mydło sprawdzają się super.

    Pani Jesień · 19 kwietnia 2019 o 17:37

    Less is more!✨✌?

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *