Hej!

Jeżeli myślicie, że kategoria plannerów na blogu odeszła w niepamięć, to jesteście w błędzie! Sezon na szukanie nowych kalendarzy i plannerów uważam za otwarty! Dlaczego? Pisałam już kilka razy, że jesień to czas podsumowań i zbierania plonów całego roku, tak jak to jest w naturze. A jesień stety czy niestety, zbliża się wielkimi krokami! Co więcej, spora część kalendarzowych pozycji kieruje się tą zasadą i dostępne są plannery od sierpnia do września, lub te całkowicie bez dat. Jeżeli pierwszy raz jesteście u mnie to zapraszam Was na wielki test plannerów – tu. Oraz na kolejne artykuły, których w tej kategorii nie zabraknie!

Naturalna Bogini

Przy okazji czerwcowego wypadu na Festiwal Wibracje miałam okazję poznać Dziewczyny, którym natura jest bardzo bliska i stworzyły platformę, na której każdy twórca naturalnych produktów może założyć swój sklep i sprzedawać swoje wyroby, gdzie można ogłaszać wydarzenia dla kobiet lub dołączyć do bazy osób i naturalnych miejsc. Naturalną Boginię poznałam już wcześniej, jest to portal i zarazem społeczność, która gromadzi wokół siebie kobiety świadomego swojego pochodzenia, istnienia, celu, które podążają ścieżką rozwoju, głębokiej świadomości w zgodzie ze wszystkimi elementami natury – fauną, florą i innymi ludźmi. Nie jesteś jeszcze w tym miejscu? To nic! Po to właśnie powstał planner Plan na dobrostan, który nauczy Cię wdrażania zdrowych nawyków w codziennej, zabieganej rzeczywistości.

Czuj się dobrze, wyglądaj dobrze, dbaj o siebie.
I bądź bliżej. Siebie i natury.

Całe doświadczenie, które do tej pory zebrałam doprowadziło mnie do intuicyjnego podążania za holistycznym podejściem do siebie. W zdrowym ciele, zdrowy duch i odwrotnie to stare przysłowie a nie nowomowa. Nowomową także nie jest nazwa plannera Plan na dobrostan, cieszę się, że jest to swojska i polska nazwa, która jest mi bliska. Fioletowy zeszyt nie ma dat, nie jest też typowym kalendarzem, gdzie wypisujesz spotkania i obowiązki. Każdy dzień też się od siebie różni na kartach plannera, tak jak i w życiu, co podyktowane jest między innymi fazami księżyca, które to możesz zaznaczyć w rogu, każdego dnia. Takie bezdatowce bardzo mi odpowiadają, nikt nie powiedział, że Twoja droga, przemiana, realizacja planu ma trwać pół roku czy 12 miesięcy. Nie musisz też tego kalendarza wyrzucać, zachowaj go w formie pamiętnika czy poradnika, na długie lata.

Złoty środek

Technicznie, Plan na dobrostan posiada 240 stron i miejsce na wpisanie 24 tygodni. Przejrzysty układ stron pozwoli Ci się zaprzyjaźnić z zeszytem i korzystać z niego swobodnie każdego dnia. Prawie 30 pierwszych stron to wprowadzenie, gdzie między innymi znajdziecie informacje dotyczące dobrego snu, bycia offline, ograniczania toksyn, badań profilaktycznych (!!!) i propozycje rozpoczęcia i zakończenia dnia.  Gotowa wiedza podana w przystępnej formie, bez konieczności szukania informacji w internecie. Na końcu plannera znajduje się kalendrzyk monitorowania faz cyklu. Ale Plan na dobrostan to nie tylko ciało, ale też dusza. Dlatego każdego dnia możesz wpisać, za co jesteś wdzięczna, co dobrego dzisiaj zrobiłaś dla siebie i dla innych.

Zmiany, zmiany!

Łatwo pisać o zmianach i przemianach, gorzej coś realnie wprowadzić do codziennego życia. Za sprawą Naturalnej Bogini ja zaczęłam codziennie używać masażera do twarzy, ostatnio bardzo popularnego rollera. Oprócz tego, że jest to niewątpliwy król Instagrama, ze względu na swoją fotogeniczność i oblegany #, to jest to narzędzie, które autentycznie przynosi pożądane efekty podczas regularnego stosowania. Masaż, drenaż limfatyczny, odpowiednie uciskanie mają dobroczynny wpływ nie tylko na całe ciało, ale i na twarz a dzięki niezliczonym mapom twarzy i metodom jej rollowania mamy broń przeciwstarzeniową w ręku – zajrzyjcie koniecznie na Instagram @i_am_michalina_! Szukajcie tylko prawdziwych wałeczków. Dzięki temu, że masażer wykonany jest z naturalnego kamienia jest on zawsze chłodny co pomaga np. zmniejszać opuchliznę i cienie pod oczami, zamykać pory. Mój roller jest z różowego kwarcu – nazywany jest „kamieniem miłości” – oznacza to dobre relacje z samym sobą, innymi ludźmi oraz ogólnie pojętą naturą.

To jest self-care w bardzo pięknej i przyjemnej postaci. Chwila dla siebie i chwila zatrzymania. Poza tym jest to – co tu dużo mówić – masaż wałeczkiem jest baaaardzo przyjemny. Podarujecie sobie te chwile dla siebie.

Nie!

Nie czekajcie z wyborem plannera do końca roku, nie czekajcie ze zmianą nawyku do poniedziałku, nie zwlekajcie z dbaniem o ciało i duszę jednocześnie, nie odkładajcie ciągle swojego ,,planu na dobrostan”!  Nie sposób jednak zmieścić wszystkich dobrych praktyk na kart plannera a to jest jedynie początek drogi do szczęśliwego życia tu i teraz. A już 12-13 października br. w Centrum Praskim Koneser odbędą się targi Art of Healing, na które już teraz Was zapraszam wraz z organizatorami Festiwalu Wibracje. Miejsca w sieci, gdzie możecie dalej chłonąć temat i przekazywać dobre praktyki dalej:

  • artykuły na portalu www.naturalnabogini.pl treści na naszym profilu na Facebooku i Instagramie
  • podcast pn. DBAJ O SIEBIE, związany z portalem. Możesz go słuchać:
    – na kanale Naturalna Bogini na Spreaker
    – na Youtube – subkskrybuj  kanał Naturalna Bogini
  • Zapraszam Was do grupy Naturalne Boginie na Facebooku. To taki „żywy kalendarz” – rozmawiamy tam jak dbać o siebie w poszczególnych porach roku. Dołącz i Ty i podziel się swoimi sposobami na zadbane ciało, umysł i duszę!
  • Mój Instagram @_pani_jesien

 

Marta.