Hej!

W moich blogerskich planach od dawna mam punkt, żeby opisać moje miasto, czyli Olsztyn. Odkładałam to na wiosnę, a tu taka nieprzyjemna niespodzianka i odłożyłam plany o pisaniu treści ,,podróżniczych”. Po pierwszym, lub kilku szokach ostatnich tygodni, przyszedł czas na bezpieczne umoszczenie się w bańce, którą nazywam swoją rzeczywistością. Jest spokojnie, jest bezpiecznie, czuję balans no i przede wszystkim – jest smacznie i nie muszę odkładać tego tekstu na później. Nie jestem fit freakiem ani ostatnim kanapowym ziemniakiem, myślę, że w tym plebiscycie uplasowałam się mniej więcej po środku, z małymi odchyleniami. Co więcej, od kilku dni mocno do mnie dotarło, że pomimo wcześniejszego widma diety puszkowo-makaronowej, jemy teraz BARDZO dobrze. Markety, które i tak od dłuższego czasu stawały mi się coraz bardziej obce, teraz są już zupełnie zbędne. Warzywne paczki niespodzianki, wędzone buraki, boskie kimchi, lawendowy chleb – witajcie na ,,zamkniętej” Warmii!

Cynamonka z okienka

Na początek świeża kawa i moja ukochana Kofikada, która nie zwalnia i nie poddaje się w budzeniu miasta do życia! Świeże, także wegańskie wypieki, oraz moje ukochane cynamonki i kawę dostaniecie przez okienko od zawsze cudownych ludzi, którzy tam pracują. Ale oprócz ciepłego, kojącego i aromatycznego płyny na wynos, dostaniecie tam autorskie mieszanki kaw ziarnistych , spokojnie – możecie też poprosić o zmielenie na miejscu. Jeśli nie wiesz, co najbardziej przypadnie Ci do gustu, Bartek wraz z załogą wyjaśnią Ci wszystko o kawach, które oferują i opiszą ich smaki tak, że poczujesz ich zapach! Ale to opcja na gorszy dzień i poprawę humoru, bo do Kofikady zawsze mi się chce iść!

Domowy warzywniak

Gdy się wali i pali a widmo kryzysu oraz niepewne wieści z eteru jednych wprawiają w osłupienie, inni natychmiast pomagają ludziom dookoła przetrwać. I tak, mam tutaj na myśli dostosowanie swojej standardowej oferty – tu, cateringu dietetycznego – do sytuacji, ale także prawdziwą pomoc. Z Panią Kasią znamy się już od prawie roku- to oni rok temu dostarczali mi dietę oczyszczającą w słoikach – zero waste! Teraz, wysyłając wiadomość na Facebooku (Dieta warzywno – owocowa / Catering Olsztyn) możesz zamówić warzywa ale także chleb, ciasta, nabiał, jajka, miód, kiszonki i to wszystko prosto od rolnika, świeże, prawdziwe. Pani Kasia często angażuje się także w życie społeczne miasta i pomaganie, chętnie uczestniczy w zbiórkach i pomimo bardzo ciężkiej pracy, świetnie i zdrowo nas karmi. Na olsztyńskim, warzywno-owocowym podium stoi też ekipa Ale Bulwa. Odkąd ich food truck jest zamknięty, wymyślili inicjatywę Ale Paka. Polega na tym, że zamawiasz Pakę zieleniny za 25 zł i możesz być pewny, że dostaniesz najświeższe produkty w papierowej torbie prosto pod drzwi… ale nie wiesz jakie to będą produkty! Ale Paka to niespodzianka, z której zrobisz śniadanie, obiad, kolacje – prawdziwa szkoła kreatywności kucharskiej! Popularność Ale Paki ciągle rośnie – również możecie zamówić przez Facebooka.

Coś dla Mięsożerców

Nie jest to odkrycie kwarantannowe i za to też jestem wdzięczna. Nie muszę się miotać, zmieniać przyzwyczajeń i stać w kolejkach. Najlepszy dostawca mięsa wędzonego w regionie to moje sprawdzone Warmińskie Specjały. Mięso pochodzi z lokalnych źródeł a terminy wędzenia są ogłaszane – wszystko jest robione na świeżo i pakowane hermetycznie. Kanapka Reuben z kimchi (a o kiszonkach jeszcze będzie poniżej) to było coś! Pastrami, które przyprawia i sam wędzi Maciek to wyjątkowy, lokalny rarytas. W ofercie każdy znajdzie coś dla siebie, również sery ale i wędzone warzywa! Wędzony burak to jest coś, co zasługuje na medal!

Kiszenie na życzenie

Bezsprzecznym trendem kilku ostatnich sezonów są kiszonki. Stare, dobre ogórki i kapusta to klasyki gatunku. Ale kalafior, rzodkiewki, marchewki i kimchi? To dopiero fuzja smaków oraz tekstur. Na pewno kojarzycie ten charakterystyczny syk oraz bąbelki wydobywające się z właśnie otwartego słoika z kiszonką? Oj, nie ma nic lepszego w kuchni niż taka armia dobrych bakterii, które przyjaźnie syczą na powitanie! Jarek to lokalny król kiszonek, a wiadomo, te zawsze podnoszą odporność, mając zbawienny wpływ na naszą florę. W czasie kiszenia warzywa wzbogacone zostają o podwójną porcję witaminy C, B6 oraz B12. Dodatkowo są lekkostrawne i oczyszczają organizm z toksyn. Doskonale radzą sobie z nadmiarem wody w organizmie, likwidują obrzęk i zastój płynów. Są także niezwykle pomocne przy zwalczaniu różnego rodzaju infekcji oraz korzystny wpływ na florę bakteryjną jelit. A więc Kisz me Now stoi na straży naszego zdrowia! Koniecznie zacznij siać ferment i zacznij od kimchi, podziękujesz mi!

Rzeczpospolita Piekarska

W pewnym momencie drożdże piekarskie stały się towarem mocno deficytowym i sprzedawanym spod lady. Sąsiedzi dzielący się łupami przez balkon i przepisy na zrobienie własnych drożdży krążyły po sieci. I ja nie oparłam się temu trendowi i wyhodowałam własny zakwas a z niego upiekłam chleb a w piekarniczym szale upiekłam nawet chałkę. I mimo tego, że jestem dumna z swoich poczynań, pieczenie to nie jest moja mocna strona, więc postanowiłam poszukać gotowego chleba lokalnie. I tak poznałam Michała i Bo Chenek. 100 % żytni chleb na zakwasie i pszenny z mieszanek mąk grahamki, pszennej chlebowej oraz orkiszowej to spełnienie marzeń o chlebie idealnym. Chrupiąca skórka, która podczas krojenia radośnie rozsypuje się na blat i pajda grubo posmarowana masłem kojarzą mi się z dzieciństwem – takie kanapki robił mi Dziadek. Jeżeli masz ochotę na chlebowe fusion, musisz spróbować chleba lawendowego z czarnuszką – podgrzanie kromki z serem podbija smak lawendy! Możesz go zamówić u wysokagrzadka.

Wspieram gastro

Podczas gdy lokale gastronomiczne są zamknięte już od dłuższego czasu, a dobre odżywianie się to podstawa w budowaniu odporności ale i lokalnej społeczności – wiadomo, przy dobrym jedzeniu powstają przyjaźnie – lokalne knajpy – dzięki Bogu – nie zamknęły się a za to szybko dostosowały do nowych przepisów bezpieczeństwa. I tak dzięki olsztyńskim, bliskim restauracjom podróżuję w myślach do Japonii (ROLKI), Indii, USA (Joe Gonzalez Bistro Olsztyn) oraz Włoch (Piccola Bari). Olsztyński Tandoor Kuchnia Indyjska już na samym początku izolacji stworzył akcję Kanapka dla Medyka. Składając bezpośrednio zamówienie na ich stronie internetowej, możesz dorzucić do koszyka posiłek, a oni dostarczą posiłek do placówki medycznej – wystarczy 5 zł. Codziennie kanapki otrzyma inny szpital. Brawo!

Czas na deser!

Nie mam pewności, czy lato w tym roku będzie czy ni i z pewną dozą nieśmiałości przewijam szybko memy z obrazkami lwów morskich na plaży! Oponki na brzuchu twardo ignoruję. Lody na śniadanie? Dlaczego nie! Bardzo się ucieszyłam, kiedy znalazłam ofertę Kroczek Lody Naturalne – pudełka świeżo kręconych lodów z dostawą pod same drzwi – zdecydowanie najlepsze w Olsztynie. A co z specjalnymi okazjami, takimi jak urodziny, które teraz musimy spędzać wyłącznie w gronie najbliższych? Zdecydowanie nie muszą to być gorzkie chwile. Torty, które piecze Asia, w swojej Nie-Leniwej Pracowni Cukierniczej, osłodzą i upiększą te momenty! Pracując nad recepturami i dopieszczając je w każdym calu, aż do perfekcji, Asia oferuje swoje serce wymieszane z każdą warstwą lukru. Jeżeli jesteś fanką Pinterestowych, słodkich cudeniek, to pokochasz Babkę i ciacho. Urocze babeczki jak wyjęte prosto z najlepszego magazynu kulinarnego to ich flagowy produkt. Zawsze idealnie nawilżone i piękne oraz z możliwością personalizacji. Zestaw dla kociary cz fana crossfitu – wypróbuj ich kreatywność!

Znacie już moje sposoby na te trudne czasy. Pisząc ten tekst czuję wielką wdzięczność za to, że dzięki tylu wspaniałym ludziom, którzy na pewno nie mają teraz lekko, ja mam lżej i nie muszę jeść smutnej fasoli z puszki z mielonką. Cieszą mnie inicjatywy wymienne – chleb za smalec, ogórki za buraki i tak dalej. Miło się patrzy na powrót takich ludzkich odruchów. Smacznego! Czekam jeszcze tylko na zestawy diy!

 

*Artykuł nie jest sponsorowany przez żadnego z dostawców.