Hej!

Dokładnie rok temu opublikowałam pierwszy post zatytułowany Włosmaniaczka i tamten tekst powstawał rok, dokładnie, tak jak ten. Odpowiednio, przez cale 12 miesięcy moje włosy urosły i sposób ich pielęgnacji naturalnie się zmienił. Nie jest to łatwy i krótki proces, jak wiecie, a moje włosy teraz są jeszcze bardziej wymagające.

Mycie – olejowanie – mycie

Przede wszystkim, zmienił się mój sposób mycia włosów i właściwie teraz można to bardziej nazywać myciem głowy, dosłownie. Nie jest to oczywiście moja autorska metoda, a sposób pielęgnacji włosów długich, gęstych i grubych, który znam od dawna, ale ciężko mi było się przekonać do tego… bo jak to tak? Od początku: szampon w kostce lub odrobinę w płynie rozprowadzasz tylko i wyłącznie na głowie, masujesz ją całą i spłukujesz, tyle. A piana, która spływa po całych włosach, delikatnie zmywa kurz i zabrudzenia i TYLE WYSTARCZY. Włosy absolutnie nie są zatłuszczone, wręcz przeciwnie: przez kilka miesięcy zauważyłam wiele zalet tej metody. Osobiście, czas – włosy myte tą metodą nie plączą się. Rozczesane przed prysznicem, niepoplątane myciem, rozczesują się w chwilę. Co za tym idzie, ich wygląd – ta metoda zredukowała łamliwość i suchość tych końcówek. A no właśnie – tutaj przechodzimy do kwestii odżywki, z której ja na jakiś czas zrezygnowałam na rzecz olejów.

Oleje czyste i mieszanki

Działam w ten sposób – włosy przed myciem – najczęściej na noc – olejuję całe włosy, razem ze skórą i rano myję i gotowe. Jeżeli nie myję całych włosów, to po prostu one naturalnie odżywione nie potrzebują już kolejnego kosmetyku. Dla mnie to ogromna zaleta, oszczędność miejsca w łazience, czasu, pieniędzy. Od lat polegam na oleju z czarnuszki – wiele razy już o tym wspominałam, on idealnie nadaje się do ociągnięcia po włosach już suchych celem nadania blasku i sprężystości. Doskonale sprawdza się też olej macadamia, który jest bardzo delikatny i tworzy na moich włosach ochronną powłokę. Dodatkowo, ufam też Szpakowym mieszankom. Takie trio to moje włosowe must have i jest mi tak strasznie dobrze z tym minimalizmem, co obala teorię, że do długich włosów musisz mieć masę kosmetyków! Muszę też wspomnieć, że szczególnie olej z czarnuszki sprzyja wysypowi baby hair, od kilku miesięcy jestem też znowu bardzo rozczochrana – ilość baby hair w kilkumiesięcznych cyklach regularnie mnie przerasta!

Szczotkowanie

Temat rzeka a doniesienia o cudownych szczotkach i ich niemal samoczesaniu są tak ekscytujące na forach, że często rozmowy ciągną się na kilkadziesiąt stron. I bądź tu mądra! Czy plastikowe, bardzo znane szczotki są rzeczywiście passe i wcale nie takie super. Czy potrzebuję trzech do pięciu plastikowych szczotek, bo jedna do mokrych, jedna do suchych, trzecia do układania czwarta do nakręcania a piąta do odkręcania… Bardzo mnie ten temat męczył i frapował, szczególnie, kiedy każdą kolejną szczotką wyszarpywałam sobie kłaki. Zamknięte sklepy nie sprzyjają rozwojowi obsługi klienta i często, sami w internecie czujemy pustkę lub odwrotnie – przesyt produktów. I jak w takiej sytuacji mamy wybrać coś idealnego? Na szczęście, macie tutaj mnie oraz butik Tapani. Joanna, właścicielka sklepu, jest otwarta na konsultacje z każdym klientem. Jeżeli masz konkretne problemy, bolączki i pytania, chętnie na nie odpowie i doradzi odpowiednie rozwiązanie – produkt, a wszystkie najpierw testuje sama! Tym sposobem stałam się posiadaczką nowej szczotki do włosów, drewnianą, z włosiem dzika.

Szczotka do włosów Nested jest bardzo gęsta, dzięki czemu jednocześnie czesze i masuje włosy. Na stronie producenta jest informacja, że włosie równomiernie rozprowadza serum, co jest naturalnym zapewnieniem blasku Twoim włosom. Co ciekawe, taka szczotka, będąc materiałem całkowicie naturalnym, więc sama potrzebuje odpowiedniej pielęgnacji – warto ją od czasu do czasu ,,przeczesać” i nawilżyć, bo ona usuwa dużo zanieczyszczeń z włosów i to widać gołym okiem już po pierwszym użyciu.

Warto pomagać

Prawdopodobnie, już niedługo pożegnam się z bardzo długimi włosami i tuż przed latem, oddam je na rzecz Fundacji Rak’n’Roll i to było moim celem od tych ponad dwóch lat hodowania i dbania o długie, gęste włosy. Dbajcie o swoje piękne włosy, walczcie o nie minimalistycznym i naturalnym podejściem a jeśli w pewnym momencie Was ta pielęgnacja zmęczy, to oddajcie swoje włosy, warto pomagać! 🙂

Marta


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *