Hej!

Czy wiesz, ile marek, których ubrania kupujesz przestrzega zasad etycznej mody? To niesamowite jak w ostatnich latach zmienia się percepcja konsumentów i emocje związane z kupowaniem ubrań. Pocieszające jest to, że każde ogniwo łańcucha przemysłu ubraniowego jest tego świadome i naprawdę bardzo mało miejsca jest na jakiekolwiek oszustwa związane z zatajeniem informacji o materiałach i szwalniach. Wszystkim radzę dowiedzieć się wszystkiego o zrównoważonej modzie, bo okazuje się, że biała koszulka ma więcej za rękawkami niż plastikowa torebka. Przyznaję, idea odpowiedzialności w modzie jest dla mnie bardzo ważna. Jakiś czas temu internauta zakpił, że chciałby zajrzeć do mojej szafy i zobaczyć wszystkie rzeczy z polskimi metkami czy z second handów. Zapraszam do mojej szafy.

Nie mam się w co ubrać

To też tytuł jednego z pierwszych wpisów na tym blogu. Czy coś się zmieniło przez rok? Bardzo dużo! Przde wszystkim, teraz bardzo dużo mówi się też o ubraniach jako o globalnym zagrożeniu dla środowiska naturalnego. Nadal nie chcę nikomu odbierać przyjemności z kupowania pięknych ubrań i rozpieszczania się nimi, ale przecież można mądrzej i lepiej! Inwestując w jedną, porządną, funkcjonalną rzecz oszczędzam swój czas i pieniądze. Tego nauczyła mnie Marie Zelie. Znacie to uczucie, kiedy witryny zmieniają się co najmniej 4 razy w ciągu jednego sezonu i takie pół sezony wymuszają na Tobie zakup jakiś 4 najnowszych krzyków mody, które ostatecznie zakładasz raz lub wcale?

Doraźnym lekiem na ,,nie mam się w co ubrać” było kompulsywne kupowanie beznadziejnych ciuchów, które wybierałam w pośpiechu, bez przymierzania, bez sprawdzenia składu. Skutek był taki, że już spóźniona i na maxa sfrustrowana stałam przed lustrem w czymś ani nie dopasowanym rozmiarem ani kolorem ani stylem. W 90% takich sytuacji oczywiście okazywało się, że nic z dotychczasowej garderoby nie pasuje do wybranej kreacji. No więc obłęd się nie kończył, bo teraz trzeba kupić buty, torebkę, szminkę.

Czy ktoś z Was jest teraz w tym miejscu?

Marie Zelie cenię od wielu lat i sezonów właśnie dlatego, że ich projekty są ponadczasowe a rozwój spójny. Krój sukienki Melia, którą kupiłam 4 lata temu mogę nadal kupić w innym kolorze lub z ciekawym printem! To jest taka szkoła mody, musisz nauczyć się swojego stylu, pielęgnować go, tak jak swoje ubrania. Nie musisz mieć co miesiąc ani na każde następne wyjście innej sukienki, jeżeli jesteś stylowa. Czy sukienka w grochy może się kiedyś znudzić? Kreacja z dobrego materiału obroni się sama, czy to na imprezie integracyjnej, na święta czy imprezę urodzinową. Zawsze możesz postawić na dodatki – poczytaj tu! Projekty Marie Zelie są bardzo bliskie idei przyświecającej marce, są to ubrania świetnej jakości a wzory kobiece. Marka ma swoją idealną klientkę i dla niej proponują nowe kolekcje, ale w tym samym tonie, i to nazywa się odpowiedzialna moda!

Moda efektywna

Szybka moda oznacza nic innego jak tylko modę na wyrzucanie do śmietnika. Poliestrowa bluzka za 12 zł, która po pierwszym praniu, podczas którego tysiące cząsteczek mikroplastiku przedostanie się do wód gruntowych, wyląduje i tak na śmietnisku jest gorsza niż ta niesławna plastikowa torebka. Dlaczego? Bo chociaż wszyscy sobie zdają sprawę z niebezpieczeństwa, jakie niesie za sobą zasypanie Planety plastikiem, a ubrania są takie nieszkodliwe. Systemy wielu koncernów ubraniowych opiera się na degradacji środowiska naturalnego. Sektor modowy bezpowrotnie eksploatuje zasoby naturalne, na przykład wodę, nie wspominając o emisji gazów cieplarnianych. Dacie wiarę, że statystycznie połowa kupionych ubrań ląduje w śmietniku, zanim minie rok od ich zakupu? Z ręką na sercu, ile wy takich występków macie na koncie? Podbijam stawkę – kto wyrzucił ubrania… jeszcze z metkami? Te statystyki są bardzo podobne. Nigdy nie wyrzucaj ubrań, nawet takich, które wydają Ci się absolutnie bezużyteczne, nie zdajesz sobie sprawy, ile osób jest potrzebujących!

Stawiamy na naturalne tkaniny, dopasowany krój i perfekcyjne wykończenie naszych ubrań. Wszystko tworzymy z myślą o zwykłych chwilach i niezwykłych, z których utkana jest kobieca codzienność. Z myślą o radościach i wyzwaniach, aby każda kobieta ubrana w Marie Zélie zawsze i wszędzie czuła się swobodnie i pewnie, a jednocześnie elegancko i pięknie. Od samego początku opieramy produkcję naszych ubrań o polskie szwalnie. Wspieranie rodzimej gospodarki jest dla nas jedną z nadrzędnych wartości, co potwierdza przyznany nam certyfikat Polskiego Śladu.

Idea odpady=surowce XXI wieku

Warto, ba, trzeba wejść na jasną stronę mocy i podążać oraz promować gospodarkę obiegu zamkniętego w Polsce. Każdy surowiec ma swoją wartość. Niewykorzystane ubrania, zdatne do użycia to jakieś 460 miliardów dolarów rocznie. Czy rzeczywiście koszulka z sieciówki jest tańsza niż ta z polskiej manufaktury? Bo lepsza na pewno nie jest. Zanim kupisz coś nowego, zastanów się trzy razy, czy ciebie na to stać, czy stać na to Planetę. Wyrzucanie ubrań to marnotrawstwo pieniędzy, wody i Twojej przestrzeni życiowej. Moja szafa składa się w 50% z polskiej mody a reszta to rzeczy kilkuletnie i z second handów. Tak, zawsze mam się w co ubrać!

Marta

fot. Lidia Dzwolak


2 komentarze

Nika · 9 listopada 2019 o 20:58

Ja uwielbiam sukienki w grochy. Dla mnie ten motyw jest ponad czasowy.

blog youtube

    Pani Jesień · 13 listopada 2019 o 16:28

    cieszę się, że jesteśmy dwie! Pozdrawiam serdecznie 😉

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *