Hej!

Sercem domu wcale nie musi być kuchnia czy salon, może być to też sypialnia czy łazienka. Ja jeszcze nie jestem zdecydowana, które pomieszczenie jest sercem, ale wiem, które jest oczkiem w głowie! Łazienka, a właściwie dwie łazienki, które zaprojektowaliśmy w przestrzeni, na której mieszkamy. Łazienka, pokój kąpielowy czy też zwykły ,,kibel” to takie pomieszczenie, nad którym rzadko kiedy się zastanawiamy w kwestii urządzenia a jeszcze rzadziej wyposażenia. Są tam tylko i wyłącznie potrzebne sprzęty, meble i akcesoria, szczególnie, gdy mamy do dyspozycji mały metraż i budżet. Najważniejsze? Pomysł i inspiracja. U nas niezmiennie były to kolory ziemi, faktury i materiały rodem z natury i tak więc rządzi zieleń, kamień, drewno.

Kupno sedesu, umywalki czy kranu jest tak oczywiste, że nikt nie kwestionuje ich kupna ale jeżeli chodzi o wybór odpowiedniego, to już inna sprawa. A skoro to rzecz zupełnie powszednia i codziennego użytku, prawie nigdy nie patrzymy na inne parametry oprócz ceny czy, co najwyżej, koloru. A przecież łazienka, szczególnie mała, musi być wygodna i funkcjonalna, bo nawet najprostsze elementy generalnie tanie nie są a zmiana płytek czy prysznica na wannę to droga impreza na parę tygodni a z tego wynika, że każda rzecz w łazience powinna być bardzo dokładnie przemyślana. O tyle, o ile jesteśmy w stanie wybrać ładne płytki (i fugi!!!!), farbę do nich pasującą (tu wpis o farbach i odcieniach) oraz umywalkę, problem pojawia się zwykle przy instalacjach i tutaj rada jest jedna – zadbaj o bardzo dobrego fachowca i na niego pieniędzy ani czasu nie żałuj. Jak wspomniałam wcześniej, łazienka nie należy do najtańszych pomieszczeń do wykończenia a ,,wujek brata kumpla”, mimo tego, że robił wszystko i wszędzie, najpewniej nie jest dobrym wyborem.

Niestety, trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo życie to nie serial  remontach w trzy dni, szczególnie, kiedy projekt wymaga poprawek w trakcie. Polecam mimo wszystko, nie projektować umywalki z daleka od pionu, wanny w bardzo małej łazience czy robienia bardzo dużych spadków, bo to potrafi szybko się na nas zemścić i być czasochłonne i drogie, oraz nieekologiczne. Dlaczego? A chociażby dlatego, że instalacja bliżej pionu oznacza zużycie mniejszej ilości rur i instalacji czyli plastiku. Wszystko na temat odpadów budowlanych napisałam tutaj i tu.

Jak jeszcze bardziej ekologicznie podejść do remontu łazienki?

Wybieraj polskich producentów. Oprócz tego, że minimalizujesz czas i koszt dostawy, to dbasz o ślad węglowy i dbasz o rodzimą gospodarkę. Poszukaj ich w internecie lub w lokalnych hurtowniach z armaturą, najprędzej oni będą dysponować katalogami polskich firm, które, uwaga, cenowo są czasem bardziej przystępne od zagranicznych, szczególnie tych chińskich, o których jakości nawet nie wspominam. Ale, miałam pisać o najmniej oczywistych wyborach w łazience, do których na pewno należy odpływ a ja wybrałam model Premium Steel Idea. Ogromną zaletą odpływu tego typu marki CED’OR jest osadnik zanieczyszczeń, co ułatwia utrzymanie czystości w strefie prysznicowej i oszczędza nasz czas a do tego, nie musisz używać specjalistycznych środków do czyszczenia i przepychania rur – zdecydowanie mogę zostać przy swoich, ekologicznych środkach.  Do tego, niska głębokość zabudowy, dzięki czemu nie musiałam robić wysokiej podmurówki. Na końcu artykułu czeka na Was kod. Myśląc o wyposażeniu swojej łazienki pomyśl też o zużyciu wody – tutaj przeczytasz artykuł o wodzie w naszej cywilizacji. Odnośnie do oszczędzania wody, poza kwestią codziennych nawyków jak np. kąpiel pod prysznicem zamiast w pełnej wannie, można posiłkować się specjalnymi urządzeniami jak perlator, specjalna bateria, oszczędna pralka czy cały system odzysku tzw. wody szarej – więcej przeczytasz tutaj. Do czego najczęściej używamy kranu w łazience? Statystycznie, do mycia zębów.

Myjąc zęby dwa razy dziennie około 2 minut, odkręcając przy tym kran, woda sobie leci do kanalizacji całe cztery minuty. Przepisu na ilość wypuszczanej wody z baterii nie ma – jedynie lokalne wodociągi mają utrzymywać w sieci stałe ciśnienie zapewniające dopływ wody w każdy punkt sieci – im wyższe jest to ciśnienie tym większy masz przepływ wody z kranu. Natomiast, generalna wartość i obliczeniowy przepływ na dom wielorodzinny to 0,3 l/s, zatem 18 litrów/min – podczas 4 minut mycia zębów z odkręconym kranem, możesz stracić nawet 72 litry wody! Obliczono, jak dużo wody może wypłynąć w ciągu 1 doby przez niedokręcony kran. Zakładając, że z kranu kapie 1 kropla na sekundę, przez 24 h tracimy około 17 l wody. To około 11 pełnych butelek. Przemnożenie tej liczby przez 30 dni miesiąca tych najbardziej oszczędnych i proekologicznych może naprawdę przerazić. Zostając przy specjalnej baterii, to możesz wybrać taką, która bardziej spienia wodę za czym idzie jej mniejsze zużycie. I koniecznie, wybierzcie tę dobrej jakości bez możliwości kapania! A jeżeli już Wam się zdarzy, naprawcie to jak najprędzej.

W następnym wpisie z kategorii Eko Mieszkanie zdjęcia z pełnej metamorfozy!

Marta

*Artykuł powstał we współpracy z marką CED’OR, która zaproponowała kod dla Czytelników: PANIJESIEN i daje on 15% rabatu. Co istotne, aby kod działał przed dodaniem czegoś do koszyka klient musi się zarejestrować w naszym sklepie. 


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *