Hej!

Dzisiaj będzie wpis wyjątkowy, wcześniej takiego nie było. Po raz pierwszy sięgnęłam i opisuję na blogu kosmetyki, które nie pochodzą z Polski. Cóż, nie jestem fanką radykalizmu i przesada w żadną ze stron nie jest zdrowa. A jeżeli ,,zgrzeszyć” to w najlepszym towarzystwie Joli z Bashko.pl!

Chorwacja

Nie bez powodu przyszły do mnie te kosmetyki, wakacje w Chorwacji są tymi, które gdzieś tam najbardziej mi zapadły w pamięć. Zaczęłam tam wyjeżdżać jak miałam 15 lat i tam poznawałam smak pierwszych, dzikich przygód. Pamiętam jak dzisiaj smaki i zapachy, szczególnie olejów lawendowych i ziół z chorwackich pól. Sądzę, że też nie bez powodu poznałam te kosmetyki właśnie jesienią. Wiecie, że lubię rozwiązania wiele w jednym. Kosmetyki Sapunoteka mają szeroką gamę smaków i zapachów, odpowiednią na każdą porę roku. Energetycznie bardzo jest mi blisko i zawsze po drodze właśnie do Chorwacji.

Jak sądzisz: jakie znaczenie ma to, gdzie wschodzą rośliny, których wyciągi znajdziesz w kupowanych naturalnych kosmetykach wegańskich? Czy jest różnica pomiędzy zwykłymi plantacjami lawendy, a uprawami położonymi w dolinach, gdzie zanieczyszczenia związane z przemysłem i działaniem mieszkańców są znikome?

Skład

Jeśli balsam do ciała na drugim miejscu w składzie ma pulpę dyniową, to ja natychmiast jestem jego największą fanką. Kosmetyki marki Sapunoteka są całkowicie naturalne. Marka to mała, rodzinna manufaktura. Zapachy to skondensowane wakacje zamknięte w tubce, która całkowicie nadaje się do recyclingu, co jest dla mnie wielkim plusem. Całej oprawie wyjątkowości dodają chorwackie napisy na opakowaniu i ja mam w sobie takie poczucie, że to takie moje pamiątki z wakacji. Czy wakacje pachną zapachami typowo kojarzonymi z jesienią, zapytacie, ależ owszem – odpowiem. Relaksująca woń pomarańczy, słodkich migdałów, lawendy i dyni są archetypami w Twoim nosie, a moc olejków eterycznych działa od razu po odkręceniu zakrętki.

Sapunoteka to rodzinna firma, która tworzy dla Ciebie najlepsze naturalne kosmetyki ekologiczne. Siła naszych produktów tkwi w pochodzeniu roślin, z których czerpiemy składniki balsamów, kremów i mydeł. Ich zdecydowana większość pochodzi z czystych rejonów Chorwacji: wzgórz i dolin niezanieczyszczonych przez ludzi i fabryki.

Mała Czarownica

Czasem jest tak, że przedmiot potrafi Nas po prostu zaczarować lub oczarować. Efektem tego jest absolutna miłość do niego. Pomimo tego, że staram się nie przywiązywać do rzeczy, to kosmetykom odpuszczam właśnie ze względu na zapachy. Mydło mała czarownica lub piwne przywołuję na myśl konkretne chwile oraz sytuacje, bo mamy w mózgu specjalną szufladkę z tymi zapachami. To cudowne, że dzięki Joli z Bashko.pl mogę przenieść się 15 lat wstecz do dzikiej Chorwacji i podczas polskiej jesieni rozkoszować się wspomnieniami słonecznych wakacji. Dziękuję.

Marta


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *