Hej!

Ja wiem, że już mamy grudzień i myśli krążą w okół aury bardzo sielskiej i anielskiej, ale za oknem jest jak jest i tego nie oszukamy. A prognozy nie są zbyt optymistyczne, no chyba, że zdarzy się jakiś gwiazdkowy cud. Jesień wchodzi momentami za mocno i nawet ja temu nie zaprzeczę. Tak czy inaczej, musimy sobie JAKOŚ poradzić, przynajmniej do nowego roku. Na początek zaserwuję wam porcję self care z najwyższej półki motywacyjnej. Powtarzam bardzo często, że jesień jest tym czasem w roku, w którym zbieramy plony całego roku i możemy spocząć na laurach. Tak więc, jeżeli macie gotową listę swoich osiągnięć tego roku, bez żadnych wyrzutów sumienia, zapadnijcie w sen zimowy, dajcie sobie pozwolenie i z akceptacją przyjmijcie ten kanapowy i bezproduktywny czas. Dajcie sobie przestrzeń na gorsze momenty i leżenie w piżamie z Netflixem. Zregenerujcie swoje komórki gorącą czekoladą czy grzanym winem i najzwyczajniej w świecie, odpocznij. Zasługujesz na to, szczególnie przed gorącym okresem świątecznym. Dla wymagających poniżej kilka wskazówek – aktywność fizyczne w trosce o głowę, jak znaleźć pasję, porada zero waste i jak zwykle, dużo hygge po polsku a do tego, kolejna porcja prezentowych inspiracji!

 

Joga a nie trwoga!

Po takim wstępie właściwie mogłabym postawić kropkę, wrzucić ładne zdjęcie i tyle, ale dam Wam jeszczek ilka gotowych przepisów na jesienną chandrę i spadek energii. Kiedyś nie przepadałam za jogą, a to głównie ze względu nieznajomości pozycji i totalnego braku porozumienia między moją głową a ciałem. Wolałam się wyżyć na maksa na crossficie czy biegach z przeszkodami niż coś tam mruczeć na macie – nie miało to dla mnie najmniejszego sensu. Po kilku latach joga znów do mnie wróciła i już na dobre zagościła. Nie mogę się nazwać ekspertką, ale sprawia mi to wielką przyjemność. Głównie z powodu poczucia panowania nad ciałem i relaksu głowy. Dopiero teraz dokładnie widzę, że balans w życiu oznacza bardzo dobrą praktykę w jodze – a może odwrotnie? Przynajmniej raz w tygodniu daję sobie czas (godzina w tygodniu, to chyba nie jest zbyt dużo, prawda) na tę aktywność, która paradoksalnie wpływa na każdy aspekt ciała i ducha. Idąc o krok dalej, musiałam znaleźć odpowiedni strój do praktyki, taki, że ja go w ogóle nie czuję i nie przejmuję się przed wyjściem na zajęcia, czy mam gotowe ubranie. Musiałam mieć jeden komplet i pewność, że będę go używać kilka lat. I w ten sposób trafiłam na polską markę Second You – już w samej nazwie odnalazłam pierwszy cel mojego zakupu – druga ja, druga skóra, ja nie chcę czuć na sobie krępujących i potliwych materiałów podczas intensywnie relaksującej praktyki. Materiały są wyłącznie polskiego pochodzenia a modele szyte są w Polsce, na miejscu – a to nie jest wcale oczywiste, jeżeli chodzi o ubrania sportowe. Komplet Second You plus karnet na jogę – najlepszy prezent na nowy rok!

Mata – Simplife – bardzo ułatwia ustawienie stóp i rąk, dzięki grafice.

Pasja

Jesień to może być dobry czas w tym całym spowolnieniu i rozmemłaniu na oddanie się swojej pasji, która na przykład jest odpowiednim zajęciem do wykonywania w domu 😉 Możesz nadrobić zaległości książkowe, lub napisać własną, w końcu mas czas na renowację starego fotela albo naukę kręcenia tych fajnych loków z tutoriala! Z innej zupełnie strony, to też jest świetny czas na odnalezienie nowej pasji! Oferta warsztatów w Twojej okolicy na pewno jest bardzo bogata, ceramika, plecenie wianków, robienie mydła czy plecenie makatek może okazać się Twoim życiowym powołaniem! Jesień to szansa na nowe początki, do czego zachęca zbliżający się nowy rok. Ja w tym roku nauczyłam się robić mydło i uwaga, właśnie stworzyłam trzy mydła w oparciu o swoje receptury, a jeszcze parę miesięcy temu wydawało mi się to absolutnie niemożliwe. Długie, jesienne wieczory zachęciły mnie do praktyki aromaterapii i dzięki temu moje mydła pięknie pachną. Rękodzieło daje mnóstwo radości i satysfakcji a taki prezent jest wyjątkowy. Nie wiesz jak zacząć? Zajrzyj do Mydlanych Rewolucji a tam dowiesz się wszystkiego i może za rok pokażesz nam swoje innowacyjne mydło i będziesz całkowicie zero waste? Pamiętaj, że używanie mydła to najlepszy, pierwszy krok, jaki możesz zrobić ku ekologii! Rozkochaj się i zasmakuj w świecie fantastycznych mydeł pielęgnacyjnych, szamponów w kostce i odżywek – balsamów w kostce, które w tym momencie całkowicie przewyższają dobroczynnymi właściwościami te w płynach – o produkcji plastiku już nie wspomnę!

Moc ziół

O herbatach pisałam nie raz i nie dwa razy – tutaj, ale absolutnie nigdy mi się nie znudzi moc polskich ziół, co więcej, ciągle poznaję co raz to nowe. Mieszanki ziołowe nadają się absolutnie do wszystkiego – do picia, wcierania, moczenia. Używaj naparów ziołowych jako lekarstwa i kosmetyki. Rób wcierki, inhalacje, nasiadówki i aromatyczne kąpiele. Najlepsze jest to, że mając nawet podstawową wiedzę powszechną, możesz korzystać zupełnie za darmo z właściwości roślin, które rosną bardzo często pod Twoim nosem – i tu też jest szansa na odnalezienie swojej pasji. Ja powoli wchodzę w ten świat i zajmuje sobie w nim wygodne miejsce widza i degustatora. Pomyśl sobie o swojej intencji i zaparz kubek aromatycznej herbaty i czy to będzie Osiędbanie czy herbata ułatwiająca zasypianie, musisz wiedzieć, że takie mieszanki robią własnoręcznie ludzie, którzy oddają Ci swoją wiedzę i doświadczenie. Porzuć supermarketowe, miałkie mieszanki zapakowane w plastik. Korzystaj z lokalnych ekoszopów. Co do wieczornego kubka herby? Posegreguj stare zdjęcia, jestem pewna, że oddając się temu zajęciu, wiosna Cię zastanie w mig! I tutaj wskazówka Dominiki z Kobiecej Foto Szkoły – wybieraj intuicyjnie, jedno najlepsze ujęcie z sesji. Stwórz rodzinny album, który może być świetnym prezentem! Nie robisz zdjęć, tym bardziej nie takie do albumu lub na ścianę? Pomoże Ci Have a Nice Art. Stwórz swoją mapę marzeń w oparciu o gotowe grafiki i ciesz tym oczy, a potem tam pojedź! Historia i przygoda w górach sama układa się w głowie a pogoda za oknem już tak nie przeszkadza, prawda? 😉

Na kokoszenie

Nie ważne, czy się kokosisz na kanapie – na stylowe siedzenie pod kocykiem lub na wyjście – najlepsze koszulki Kokoszka! Jeżeli chodzi Ci po głowie przejrzenie szaf, rozpoczęcie nowego roku świadomie lub zgłębienie tajników etycznej mody i budowanie szafy kapsułkowej od podstaw, to nie ma lepszego momentu! Kokoszkowe projekty to unikatowe koszulki. Zabawne a zarazem ponadczasowe. Noś je do jeansów, spódniczek, adidasów i szpilek. Pół żartem, pół serio. Uwielbiam modę, dlatego chcę się nią troszkę zabawić. Baw się nią również i Ty 😉 Co jest tym elementem zaskoczenia? Totalnie zaskakujące i absolutnie fantazyjne kieszonki, które są znakiem rozpoznawczym marki. A to wszystko podane w etycznej, minimalistycznej formie i przesyłce zero waste prosto z Wrocławia.

 

Torebka – Argument Shop – polskie wykonanie – więcej tutaj: https://www.panijesien.pl/polskie-buty/

Naszyjnik BELAMILA – również polskie rękodzielnictwo.

Jestem przekonana, że chociaż trochę tchnęłam w Ciebie nadzieję, jak nie przebimbać z wyrzutami sumienia tej jesieni dzięki moim ulubieńcom listopada! Jeżeli czujesz już świąteczny klimat to koniecznie wskakuj do polskiego Prezentownika i baw się świetnie!

Marta

 


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *